Zarówno pacjentom, jak i dentystom najbardziej zależy na tym, aby zachować możliwie długo naturalny zgryz. Pomóc w tym może endodoncja, czyli konkretny dział stomatologii. Dowiedz się, czym zajmują się stomatolodzy w ramach tego leczenia oraz czy zawsze musi się to wiązać z kilkudniowym bólem.

Czym jest endodoncja?

Pod tym pojęciem kryje się szereg czynności stomatologicznych związanych z wykrywaniem i leczeniem różnych stanów chorobowych tkanek i miazgi zębowej. Endodoncja najczęściej związana jest z leczeniem kanałowym, jednak może obejmować także uzupełnianie różnego rodzaju ubytków zębowych, czy też badania rentgenowskie w celu poprawnej i dokładnej diagnostyki zgryzu. Dział ten w dużej mierze obejmuje leczenie skutków próchnicy, przez które rozumieć można usuwanie chorej lub martwej miazgi i kanałów z komór zębowych, a także ich poszerzanie czy odkażanie. Endodoncja może się łączyć również ze stomatologią zachowawczą, której zadaniem jest profilaktyka próchnicy oraz uzupełnianie ubytków. 

Leczenie kanałowe – czy zawsze musi boleć?

Zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych panuje przekonanie, że leczenie kanałowe jest niezwykle bolesnym zabiegiem. Najczęściej wynika to z opowieści rodziny bądź znajomych, które jednak nie zawsze muszą być w zupełności prawdą. Aktualnie ten zabieg ma niewiele wspólnego z tym, czego mogliśmy doświadczyć w gabinetach stomatologicznych kilka lub kilkanaście lat temu. Główna zmiana polega na zamianie wykonywanej najpierw dewitalizacji na ekstyrpację zęba. Tą pierwszą wykonuje się wyłącznie w określonych, wyjątkowych okolicznościach. Wcześniejsze wprowadzenie do komory zębowej wkładki dewitalizacyjnej uśmiercającej tkanki zęba zamieniono na usuwanie wyłącznie zainfekowanej tkanki. Zabieg ten przeprowadza się w nowoczesnym znieczuleniu, dzięki temu sam zabieg nie wiąże się z bólem. Ponadto ekstyrpacja pozwala uniknąć kilkudniowego bólu po wizycie, więc pacjent może wrócić do normalnych czynności zaraz po opuszczeniu gabinetu stomatologa.


Wolne terminy w Alfamed Piła!